Wczorajsza wyprawa do Parku Wyspiańskiego była nie lada wyzwaniem, a wnet i wyczynem! Pogoda była kapryśna, trochę mżyło, trochę wiało i ogólnie nie sprzyjało. Ale nic to dla nas chwatów, a jak się później okazało nawet słoneczko się dla nas pojawiło. Do parku, który znajduje się na Azorach, niedaleko nas pojechaliśmy autobusem. Spędzilismy w nim kilka naprawdę szalonych chwil, bawiliśmy się jak dzieci.
![]() » "O, on robi zdjęcie!"
|
![]() » W drodze do parku przez inny park
|
![]() » "Wroooooom" Moja Honda!
|
![]() » p. Fryderyk pomyka na komarku ;)
|
![]() » Yahooooo! czyli zabawy Roksankowo-Zbyszkowe
|
![]() » Piknik na skale, a my to grotołazy
|
![]() » Pani Marta, to kobieta grzechu warta :)
|
![]() » Jesienna kartka, pięknie prawda?
|
![]() » "A ku ku!"
|
![]() » Deszcz, wszędzie z liści drzew - deeeszcz!
|
![]() » Parki jesienią są piekne, nigdzie jak tu nie można jej poczuć w pełni
|
![]() » Baraszkujemy sobie, a co!
|
![]() » Posiłek przed drogą powrotną w postaci gorącej herbatki, dobrze robi!
|