Wydarzenia
Dolina Kościeliska
Po poprzedniej zaprawce, jaką był wyjazd do Zakopanego, tym razem postanowiliśmy pójść za ciosem i uderzyć w nieco głębsze połacie gór, a mianowicie udaliśmy się do niezwykle pięknej i urodziwej Doliny Kościeliskiej. Jadąc tam niejako zahaczyliśmy (toć i to po drodze) o Rabkę, w której ponad godzinny wypoczynek okazał się bardzo fajnym pomysłem, aż żal że nie mieliśmy więcej czasu, bo nowo wyremontowany park w tym uzdrowisku aż prosi o dłuższy pobyt, ale nic to może inna wycieczka innym razem specjalnie tam?
Z Rabki do naszej dolinki, buty na nogi i w drogę. Do przejścia było ok. 1,5 km, jednak jak się okazało było to wyzwanie, nie dla wszystkich. Niemniej w końcu udało nam się dojść do szlaku do Jaskini Mroźnej (którą zresztą w zeszłym roku spenetrowaliśmy podczas innego cyklu) i tam odpocząć. Potem tylko powrót (a wiadomo, że wraca się zawsze jakoś szybciej i łatwiej) i w drogę powrotną do domu!