Wydarzenia
Mefistofeles
Dobrze jest czasem poobcować ze sztuką wyższą. Kierując się tą mądrą mądrością mieliśmy dziś okazję zobaczyć i wysłuchać Mefistofelesa w krakowskiej operze. Sztuka o odwiecznych zmaganiach dobra i zła w człowieku, wywołała w nas mieszane odczucia.
Z jednej strony uniwersalny temat i świetne chóry w warstwie muzycznej, z drugiej dość postrzępiona fabuła, którą trudno sklecić w jedną całość (to bardziej zbiór muzycznych obrazów niż jednolita całość) i bardzo nowoczesna, minimalistyczna aranżacja, która płynie ze współczesnymi prądami ale niekoniecznie musi być najlepszym co chcielibyśmy spotkać akurat w operze. Niemniej ogólnie byliśmy na tak. To co nam się nie podobało, to zupełne nieprzystosowanie nowoczesnego przecież budynku opery do potrzeb osób niepełnosprawnych, dużo stromych schodów i brak wind. Ale zapewne jeszcze tu wrócimy, bo czegóż się nie robi dla sztuki!