Warto wiedzieć
Sęp
21 marca 2013
Czyli wizyta w naszym ulubionym kinie studyjnym „Sfinks” i seans z filmem „Sęp”. Obraz z ciekawym scenariuszem, niezłą reżyserią naśladujący zaangażowane, amerykańskie kino sensacyjne. Efekt końcowy przyzwoity, aczkolwiek zbyt wiele rzeczy w tym filmie nie gra harmonijnie by można było mówić o czymś więcej niż przeciętnie plus. No i niestety nie pozbawiony klasycznej wady polskiego kina w ogólności – nieco męczy. Ale i tak warto było zobaczyć.