Wydarzenia
Szaleństwo Kiełbasiane
23 sierpnia 2012
Nie, nie spokojnie – nie o chorobę szalonych krów się rozchodzi (choć blisko, blisko), ale o specjalne specyjały przywiezione do nas przez Filipe z jego ojczyzny – Portugalii. Słowo kiełbasa do tej pory trochę inaczej nam się kojarzyło, niemniej po zapoznaniu się ze smakiem tego wyrobu ze wspomnianego kraju, stwierdzić możemy że nasze pojmowanie kiełbasy znacznie się poszerzyło. Ba!Nawet nie wiedzieliśmy, że to kiełbasa – niby kształt podobny, ale ten smak... No zupełnie inny! Też dobry, choć chyba wolimy naszą polską wersję. A oprócz szaleństw z kiełbachą, były także inne, ruchowo-sportowe, popatrzcież na zdjęcia.