Wydarzenia

Po kilkugodzinnej podróży zameldowaliśmy się pod bramą wjazdową do Bałtowskiego Parku. Nasza przygoda zaczęła się od safari, gdzie jadąc małym busem mogliśmy podziwiać zwierzęta z odległości kilku metrów. Zaraz po przejechaniu safari wysadzono nas przy sabatówce w której baba jaga wprowadziła nas w tajniki magicznoalchemiczne. Wystraszeni i wyedukowani przez lokalną wiedźmę udaliśmy się na planowany wcześniej obiad. Następnym punktem był terenoznawczy przejazd kolejką po lokalnym Bałtowskim rezerwacie. Widoki zrobiły na nas ogromne wrażenie po czym w oczekiwaniu na seans 5d delektowaliśmy się pyszną porcją lodów.