Wydarzenia
Piąty dzień grudnia to międzynarodowy Dzień Wolontariusza, z tej okazji już po raz trzeci zorganizowaliśmy spotkanie z naszymi wspaniałymi wolontariantami, aby im (wam) podziękować za bezinteresowne poświęcenie w postaci czasu, serca i pracy, które mają dla nas i mieszkańców Domu.
Zazwyczaj w listopadzie ale w tym miesiącu wyjątkowo w grudniu, odbywa się nasz coroczny Turniej Sportów Barowych. Tym razem postanowiliśmy otulić wszystko przytulnym szalem w klimacie rodziny Addamsów. Było strasznie ale przede wszystkim wesoło i z przymrużeniem oka.
Tegoroczna zabawa andrzejkowa, była równocześnie listopadową imprezą z cyklu Dom Otwarty. Dzięki temu połączeniu mogliśmy cieszyć uszy i nogi wspaniałym akompaniamentem w wykonaniu naszego ulubionego zespołu Dragon’s Band, który zagrał nam dziś wyjątkowo biesiadnie i radośnie. Mało tego dopisali goście - odwiedzili nas przyjaciele z kilku krakowskich DPSów, a także młodzież z Sieprawia i osoby spoza Domu.
Dziś odwiedziły nas dzieci z najstarszej grupy z prywatnego przedszkola “kolorowego” z Krakowa. Dzieciaki przygotowały okolicznościowy program z okazji listopadowego święta niepodłegłości. Było uroczyście i śpiewnie tanecznie (polonezowo) i kolorowo i radośnie zarazem, jak przystało na dzieci.
Tydzień temu odwiedziliśmy Wawel, o czym szerzej opowiadaliśmy w tym wpisie. Ponieważ bardzo nam się ta wyprawka podobała, postanowiliśmy powtórzyć wizytę, tym razem jednak odwiedzając inne miejsca. A mianowicie: skarbiec królewski i zbrojownię (pełno broniów okrutnych), katedrę wraz katakumbami (dużo... no różnych rzeczy) oraz dzwonnicą Zygmunta (tam był dzwon), na którą się dzielnie wdrapaliśmy.
...Tańczą wszyscy i znają się wszyscy
Jest już ponad tysiąc par
Pięknie gra znajoma melodia” - chciałoby się zaśpiewać z poetą :) A zabawa na Praskiej chyba otwiera tegoroczny sezon andrzejkowy. Przyjechaliśmy zwartą i silną ekipą zainteresowaną w dobrej zabawie. Roztańczyliśmy się, w muzykowaniu i smacznym jadle zasmakowaliśmy i ogółem zabawiliśmy świetnie. Do zobaczenia u nas, już za tydzień!
Listopad jest miesiącem, w którym władze zamku Wawelskiego zrobiły wzystkim prezent w potaci udostępnienia zamku do zwiedzania za darmo. Co prawda, bilety trzeba zarezerwować dużo wcześniej, niemniej sama ta możliwość jest wielkim udogodnieniem. Korzystając więc zarezerwoaliśmy się i zwiedziliśmy komnaty królewskie oraz wystawę “Wawel zaginiony”.
“Patriotyczne Śpiewanie”, to już tradycja DPS z ul. Praskiej w Krakowie. Co rok, zaraz po listopadowym święcie niepodlegości spotykamy się w owym Domu i wspólnie radujemy się naszym wielkim, narodowym zwycięstwem. Robimy to w sposób, który najlepiej wyraża radość, a jak wiadomo gdy człowiek szczęśliwy to śpiewa.
Tegoroczna edycja naszego konkursu koronkarskiego była już drugą, a w szranki stanęli twórcy (a w zasadzie twórczynie) dokładnie 9 niezwykłych prac. Poziom był niezwykle wyrównany, były koronki zarówno wielokolorowe jak i jednobarwne, stopień skomplikowania także robił duże wrażenie.
Lubimy, kiedy odwiedzają nas dzieci, a przedszkolaki w szczególności, bo zawsze wnoszą do Domu dziecięcą radość i energię. No więc czasem nas odwiedzają z występami różnymi takimi i w ogóle, a tym razem było nieco inaczej. Dzieci przybyły i wspólnie spędziliśmy prawie dwie godziny, robiąc różne rzeczy – były tańce i śpiewanki, były robótki ręczne z tego co przynosi jesień (liście, żołędzie, kasztany itp.) i zagadki, zabawy też były i w ogóle – fajnie było, no!
Dom Pomocy z ul. Łanowej 39 zorganizował ciekawą imprezę, a mianowicie konkurs pt. Festiwal Piosenki Serialowej. Zdaje się, że hity z takich filmów jak „Jan serce”, „4 pancerni” czy „Janosik” znamy wszyscy i chętnie nucimy przy różnych okazjach, więc pomysł okazał się strzałem w przysłówkową dziesiątkę.
No i proszę, impreza zainicjowana kilka lat temu mniej lub bardziej niespodziewanie rozwinęła się do obecnych rozmiarów, czyli siódmy rok z rzędu, osiem DPS-ów z województwa małopolskiego, dwudziestu czterech graczy i małopolski związek szachowy ze swoim bardzo pomocnym p. prezesem Janem Kusiną (dziękujemy!) jako patron i współorganizator imprezy.
Pod taką nazwą odbyła się impreza w DPS na ul. Radziwiłłowskiej w Krakowie, w której mieliśmy przyjemność uczestniczyć. Przede wszystkim było wiele różnych konkursów i zabaw, a to zgadywanki a to inne takie – nawet nasz pan dyrektor dostał pytanie bezpośrednie, na które musiał odpowiedzieć :) Bawili się wszyscy, a do tego towarzyszyły nam tajemniczo znikające pyszne zakąski ;) Niniejszym babie lato zostało godnie powitane.
„Biały Potok”, to nazwa Domu Pomocy Społecznej z Trzemieśni, który był organizatorem „Spotkania modlitewnego”, w którym to spotkaniu mieliśmy niewątpliwą przyjemność uczestniczyć. Rozpoczęliśmy od udziału w uroczystej mszy świętej, następnie była wspólna zabawa taneczna i ognisko, czyli twórcze i żywe podejście do modlitwy.
Kolejna, cykliczna impreza za nami. Wrześniowe „Spotkanie Rodzinne” przebiegło w bardzo miłej, rodzinnej i przyjacielskiej atmosferze. Zjawiło się wielu gości a samą okoliczność uświetnił występ p. Agaty Klimczak, która zaprezentowała nam swój niezwykły talent sceniczny.
Wrześniowa edycja naszego projektu „Dom Otwarty” wyróżniła się zupełnie odmiennym klimatem od tego, co prezentowaliśmy dotychczas. Zamiast koncertu, recitalu, balu czy spotkania poetyckiego postanowiliśmy sięgnąć i ożywić klimat niemego kina lat dwudziestych poprzedniego wieku. Jak w kinie tamtych lat tak i u nas zaprezentowany został czarno-biały film - była to zabawna komedia „Safety Last!” („Jeszcze Wyżej”) z pamiętną rolą Harolda Lloyda wspinającego się na wieżowiec.
Nie da się nie zauważyć, że lato w tym roku już wyraźnie dąży do swojego końca. Pogoda za oknem niespecjalna, chłodno, liście pożółkły... ale nic to, bo my postanowiliśmy pożegnać „na sportowo”, uciekającą porę roku. Odbyły się mini zawody, w czasie których powalczyliśmy nieco w nasze ulubione dyscypliny sportowe, m.in. obalanie butelek czy krokiet (i wbrew pozorom nie chodzi wcale ani o picie ani jedzenie). Jak zawsze bawiliśmy się znakomicie :)
10 lat minęło odkąd powstał DPS im. Władysława Godynia na ul. Sołtysowskiej w Krakowie. Mieliśmy honor i przyjemność uczestniczyć w oficjalnych obchodach tej rocznicy. Były okolicznościowe medale, przemówienia przedstawicieli i sporo podniosłej ale radosnej atmosfery. A naszym przyjaciołom z Sołtysowskiej serdecznie życzymy kolejnych równie udanych 100 lat!
Uwielbiamy Ojców. Za przepiękne, malownicze widoki. Za niesamowity klimat miejsca. Za skały i zamki. Więc kiedy nadarza się okazja by odwiedzić tę podkrakowską miejscowość – korzystamy bez zastanowienia. A tym razem zostaliśmy zaproszeni na Piknik w DPS prowadzonym przez braci Albertynów.
Pogoda zwykle chadza swoimi ścieżkami, tym razem postanowiła nam wywinąć orła i nie zaszczycić swą obecnością II Olimpiady Ogrodowej. Nic to jednak, bo pomimo naturalnych warunków niesprzyjających cała impreza się odbyła i była udana.